Marek Mazur…warto odwiedzić…
Masz problem ze swoim ukochanym analogiem??
Chcesz obejrzeć cuda techniki miniatur fotograficznych??
Chcesz porozmawiać o aparatach: starych, nowych, nietypowych,…??
Wal do Marka…
Kim jest Marek? Fantastyczną osobą, którą naprawdę trudno opisać, z którą można pogadać przy herbatce i cukierkach miętowych nie tylko o aparatach i fotografii, ale o wszystkim … jest specjalistą… mistrzem od naprawy wszelkiego rodzaju aparatów i konstrukcji fotograficznych… i dla mnie jest fotograficznym Leonardem da Vinci, który w swojej głowie płodzi najbardziej szalone i nietypowe konstrukcje aparatów, jakie człowiek mógłby wymyślić i co najważniejsze przenosi te wizje do rzeczywistości…nawet takie niesamowite pomysły, jak skonstruowanie pierwszego i jedynego obiektywu zrobionego z drewna i bursztynu z którego powstał album „Gdańsk w Bursztynowym Obiektywie”. W swojej kolekcji aparatów ma takie cuda, jak aparat w lasce, aparat w piórze, w spinkach do mankietów, nożach, pierścionkach, fajkach, czy też w drewnianym Ziutku…:)
Marka poznałem kilka lat temu i pierwszą rzecz, którą dla mnie wytoczył (chyba z 10 lat temu) to pierścień odwrotnego mocowania do jakiegoś starego obiektywu.. potem kontakt się urwał, żeby odnowić się jakiś rok temu przy okazji wernisażu ze zdjęć robionych bursztynowym obiektywem i przez znajomych fotografów…
Ale do rzeczy! – koniec tego romantyzmu.. Marek ostatnio odnowił mi starą Leicę, którą okazyjnie kupiłem na rynku… nie działały czasy, obiektyw był pokrzywiony, soczewki były brudne… Marek najpierw Leicę rozebrał do naga (tak, tak, dostałem jej nagie zdjęcia), a potem sprawnie naprawił to wszystko i poskładał w zgrabną, cudownie działającą całość.. oczywiście przy okazji dodał trochę swojej magii i aparat chodzi jak złoto – migawka, czasy, dalmierz – aż miło teraz robić nią zdjęcia.. właśnie kończę rolkę, niedługo coś pokażę…
Marek także restauruje i dorabia elementy starych kolekcjonerskich aparatów… mi dorobił drewniany front do prototypu kamery wielkoformatowej i pięknie wytoczył miedziany pierścień do mocowania obiektywu do czołówki drewnianego aparatu…teraz smaruje Rolleia ..
Tak więc jeżeli Twój analog lub inny kolekcjonerski staruszek potrzebuje odświeżenia i serwisu to Marka warto odwiedzić ..i nie tylko dlatego…bo prócz budowy i naprawy sprzętu fotograficznego Marek również komponuje muzykę, śpiewa i gra i ma jeszcze wiele innych zdolności, bo to prawdziwy człowiek renesansu!
Dziękuje Marku!!
Oto adres, gdzie powinniście kierować swoje kroki z każdym starym fotograficznym „gratem” wierząc, że z rąk Marka wyjdzie całkiem nowe cudeńko:
Marek Mazur „Retro Kamera” ul. Chlebnicka 43/44 Gdańsk Główny
Oto strona Marka:
http://www.retrokamera.com.pl/
„Naga” Leica – cała prawda o niej:
Po serwisie, z wizjerem 100 i 35 mm, też od Marka:
Dorobiony nowy mosiężny pierścień mocowania obiektywu:
Zrekonsruowana cała płyta przednia:
A tym zajmuje mi się Marek teraz:
3 komentarze
lajkonik pikny!
Fajnie, ze są ludzie którym się to chce. Warto wiedzieć, dzięki Marcin za namiary:)
no ja akurat kupiłem od Marka, jego firmowy obiektyw, który łamie perspektywę 🙂