Są takie dni, kiedy wszystko od początku do końca układa się idealnie i to właśnie był jeden z takich dni, gdzie nawet pogoda dopisywała do końca składania życzeń, a deszcz wg starych wierzeń zwiastujący pomyślność, zaczął padać dopiero, kiedy ostatni Goście winszowali Parze. Organizatorką, czyli tzw. „Wedding planerką” tego wyjątkowego dnia była Karolina Wereszczyńska z Weselmy się razem, która dokładała wszelkich starań, aby Para mogła się cieszyć tym dniem i nie mieć nie głowie niczego innego. Towarzyszyła Parze na każdym kroku, jednak była niezauważalna i nie narzucająca się, czyli organizatorka idealna. Oli przepiękna suknia, makijaż, fryzura i piękne Druhny, które nie kryły łez wzruszenia upiększały całość i były tzw. „wisienką na torcie”. Przygotowania oraz wesele odbyły się w Cedrowym Dworku w Cedrach Wielkich i jak zwykle pokazali się od najlepszej strony – wszystko świetnie wyglądało, doskonale smakowało i wszyscy byli pod ogromnym wrażeniem tego pięknego miejsca. Imprezę prowadziła Brygada S i tutaj już nie będziemy pisać, jacy byli – lepiej przekonacie się sami oglądając zdjęcia z wesela i jeśli będziecie zastanawiać się: „ale o co chodzi?” – nie pytajcie nas – musicie sami kiedyś być na weselu prowadzonym przez Brygadę S, żeby przekonać się, co tam się wyprawia…
Olu, Krzysiu – ogromnie dziękujemy za zaufanie, a Karolinie za polecenie nas na ten cudowny ślub.
W następnym poście skrót z sesji Oli i Krzysia.
Leave a reply