„Zrozumieli, że idealny świat jest podróżą, nie miejscem…” Terry Pratchett
Na prośbę wielu z Was, których zachwycił reportaż ślubny Natalii i Szymona inspirowany podróżami i klimatem lat 70tych – wstawiamy nasze ulubione klatki z Ich sesji ślubnej w tym samym klimacie. Jedna fotografia z sesji Natalii i Szymona „Under the storm” zajęła drugie miejsce w ogólnoświatowym corocznym konkursie MIFA, co jest dla nas szczególnym wyróżnieniem.
Niedawno pisałam Wam apropo najlepszej pogody na sesję ślubną (LINK -http://www.bwphotography.pl/blog/?p=16454 )…ta sesja to następny przykład, że burzowe niebo, przelotny deszcz, czy zupełny brak słońca nie są przeszkodą, aby zrobić świetne zdjęcia. Przy okazji prezentacji tej sesji chce napisać jeszcze coś innego, na co nie wszyscy zwracają uwagę…Wiele Par Młodych chciałaby „mieć” jak najwięcej miejsc plenerowych i „skaczą” z fotografami z miejsca na miejsce robiąc szybkie klatki i zaliczając jedynie „miejscówki”. My – mając wieloletnie doświadczenie możemy Wam poradzić – nie ilość miejsc jest ważna, a jakość – lepiej skupić się w jednym miejscu z przemyślaną wizją sesji i mieś spójną piękną opowieść niż robić „turystyczne” zdjęcia ślubne zmieniając tylko dziesiątki miejsc plenerowych, a nie pokazując uczucia Pary i to co Ich łączy…
Comment
Świetnie Wam chmury zagrały. Mistrzowska sesja !!!