Między fotografiami z sesji ślubnej w Barcelonie pokażemy na naszym blogu kilkadziesiąt fotografii „turystycznych” z samej Barcelony, które udało nam się wykonać w trakcie trwania sesji – niestety jest ich bardzo niewiele, Lae to mam nadzieję, że jeszcze nadrobimy. Zacznijmy od Casa Mili. Ten pięciopiętrowy budynek znacznie bardziej znany jest pod nazwą La Pedrera, czyli Kamieniołom. Jest to ostatni świecki projekt Gaudiego i zarazem największy budynek mieszkalny tego architekta. Choć apartamenty w tym budynku osiągają na rynku kosmiczne ceny, to mogą do niego wchodzić także turyści – dostępne jest poddasze, górne piętro i dach, który na pewno jest największą atrakcją i ukazuje niewątpliwie nieposkromioną fantazję twórcy. Tylko Gaudi potrafił zaprojektować kominy tak, aby wyglądały jak zasłonięte woalami saharyjskie kobiety, czy może bardziej nawet jak wojownicy w hełmach – te kominy często zwane są „starszakami na wiedźmy”. W całym budynku, pod którym umieścił pierwszy w mieście podziemny garaż, nie ma ani jednego kąta prostego, zarówno na zewnątrz, jak i w środku, brak też ścian nośnych. Sam Gaudii powiedział o swych dziele: „…znikną kanty, a materiał obficie zamanifestuje się w swych astralnych krągłościach, lecz słońce przenikać będzie ze wszystkich czterech stron o stanie się obrazem raju…,a mój pałac będzie jaśniejszy niż światło.”
W następnym poście nasi Modele w tej surrealistycznej scenerii.
4 komentarze
Ładnie tam 🙂
Tego to ponosiła wyobraźnia 😉 Widziałam ten budynek tylko z okna autokaru – urok wycieczek objazdowych 😉 Ciekawam MP tam 🙂
Odjechane 😀
Pięknie, miałem okazję być kiedyś w Barcelonie i bardzo żałowałem, że nie wykorzystałem jej fotograficznego potencjał. Kiedy zobaczyłem Wasze zdjęcia, ból ten powrócił ze zmożoną siłą. Świetne zdjęcia.