Agata i Martin od początku wiedzieli, że jedną z miejscówek na sesję plenerową będzie lotnisko. Martin, jako pilot załatwił wszystko – pozwolenia, przepustki, powietrzne ptaki, nieziemski zachód słońca, no i nawet miłość, która unosiła się w powietrzu. Było odlotowo – zresztą zobaczcie sami!
5 komentarzy
Najlepszego bobasy!!!! 🙂
TO BYŁA CZYSTA PRZYJEMNOŚĆ ZOBACZYĆ TAKIE WSPANIAŁE FOTY
Bardzo fajne foty, ładne światło 🙂
sukienka jest boska, można się jakoś dowiedzieć skąd?
Śmiało uderzaj do Agaty: https://www.facebook.com/profile.php?id=1195719082